Zmiany klimatyczne, konflikty zbrojne, bieda, głód i kasjerka w Biedronce, która nie pamięta kodu na kajzerki. Takie są jedne z największych problemów współczesnego świata, które dotykają nas w większym lub mniejszym stopniu. Rozwiązanie wielu z nich jest niemożliwe, chociaż naukowcy twierdzą, że komputer kwantowy może pomóc z kodem na kajzerki.
Jakiś czas temu pewien żydowski nauczyciel stwierdził, że życie w świecie, w którym nie ma głodu, cierpienia i bólu jest możliwe, a co więcej, wyjawił, jak to osiągnąć. Opowiedział o miejscu, które jest wolne od tych wszystkich rzeczy, trapiących nas na co dzień. Mówił o królestwie, które jest doskonalsze od wszystkich innych państw na Ziemi. Jezus głosił Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym i zaprosił do niego nas wszystkich.
Jezusowi nie były obce ludzkie trudności i kłopoty. Wiedział o tym, że egzystencja w aktualnym porządku świata nie jest łatwa. Doskonale zdawał sobie sprawę z naszych niedoskonałości. Znał też pragnienia i tęsknoty ludzkości. Dlatego przyszedł z rozwiązaniem, opowiadając o wiecznym Królestwie Bożym, w którym nie ma strachu, udręki ustają, a smutek znajduje pocieszenie.
Chrystus tak bardzo chciał, abyśmy razem z nim znaleźli się w tym miejscu, że oddał za to Swoje życie. Wskazał nam tym samym drogę do Królestwa Bożego. Dał nam przykazanie miłości, które mówi: “Kochaj Pana, swego Boga, całym swoim sercem, z całej swojej duszy, każdą swoją myślą i ze wszystkich swych sił, a swego bliźniego jak samego siebie”.
W świecie pełnym nienawiści, cierpienia i smutku to współczucie, pomoc i poświęcenie dla innych jest tym, co robi różnicę. Całe życie i śmierć Jezusa nauczały o miłości. O miłości Boga do nas, ale też o miłości do siebie nawzajem. To dzięki tej miłości możemy zostać zbawieni. Wystarczy, że uwierzymy w Niego i Jego słowom.
Jezus zmartwychwstał trzy dni po Swojej śmierci, co i nam daje nadzieję na życie wieczne.